Lubimy bary. A my lubimy telewizję. Więc dlaczego, do cholery, nie mielibyśmy chcieć napić się drinka w którymś z naszych ulubionych barów telewizyjnych, w których pracują luźne kelnerki i pijane skeee, które regularnie tracą przytomność przy barze, i które przymykają oko, gdy Rycerz Jedi odcina klientowi ramię w miecz świetlny.
#1. Pub Paddy’ego | W Filadelfii zawsze jest słonecznie
Mógłby zostać uznany za najgorszy bar w Filadelfii, ale kiepska obsługa, nieciekawi klienci, jeszcze bardziej nieciekawa okolica i dupkowaci właściciele nie powstrzymywaliby nas od pubu Paddy’s.
Własny: It’s Always Sunny, sezony 1-9 na DVD (5 dolarów i więcej na Amazon.com)
Dlaczego? 1) Dee, kelnerka, jest na wpół urocza, niezwykle zdesperowana i, och, taka łatwa. 2) Będziemy ignorować nielegalną działalność; Paddy’s był używany jako strzelnica, salon gier i sklep z potami. 3) Personel jest jednocześnie najlepszymi klientami baru, więc w dobry dzień Dee, Mac, Frank, Charlie i Dennis upiją się do nieprzytomności i zapomną, że mamy otwartą kartę.