Jeśli byłeś dzieckiem w latach 80., na pewno to widziałeś Labirynt (1986) — i to zdecydowanie cię przeraziło. Historia 15-letniego bachora, który przeklina swojego małego brata, a następnie musi pędzić przez labirynt w strasznym mieście pełnym dziwacznych stworzeń i dziwacznych ludzi – hm, Davida Bowiego – aby go uratować.

Podwójne krzyżówki, zniekształcone gobliny, Bagna Wiecznego Smrodu (wyobraź sobie, że 1000 pierdnięć uwięzionych jest w twoich nozdrzach przez cały czas), chodzący dywan, który może wyrwać ci ręce i antropomorficzny lis to tylko kilka postaci. Bowie nagrał pięć piosenek, z których wiele było opartych na kukiełkowych kreacjach reżysera Jima Hensona, a film ostatecznie dołączył do „Troll 2” i „The Room” jako ulubieńcy fanów. Dla tych, którzy cenią Labirynt podobnie jak my, oto osiem interesujących faktów na temat filmu…

#1: Jareth, Król Goblinów (David Bowie), był tak sprawny w posługiwaniu się kryształowymi kulami, jak Globetrotter potrafił kręcić piłką do koszykówki. Oczywiście to nie Bowie ich kontrolował. W tym celu producenci zatrudnili żonglera i choreografa Michaela Moschena – i był w tym sprytny. Moschen obejmował Bowiego, gdy ten zajmował się jego piłkami (he, he, he).


От admin