W czasach swoich najwcześniejszych przedsięwzięć biznesowych Elon Musk zachowywał dość dyskrecję. Kiedy pracował w Zip2 lub PayPal, niewiele było publicznych dramatów i występów. Nawet na początku Tesli i SpaceX, od początku do połowy 2000 roku, rzadko o nim słyszeliśmy. Jednak w ciągu ostatniej dekady zaczął wypowiadać się coraz bardziej otwarcie i zaczął wykorzystywać swoją platformę w mediach społecznościowych do wyrażania siebie, często w dość pochopny sposób.
W rzeczywistości niektóre z jego tweetów z 2018 r. były tak źle przemyślane, że nie wolno mu już legalnie tweetować na temat Tesli bez zgody zespołu prawnego firmy. Te tweety na temat sprzedaży akcji i inne, w których błędnie stwierdzano, że firma zabezpieczyła fundusze na przejście na działalność prywatną, zwróciły uwagę Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. SEC to organ rządowy Stanów Zjednoczonych, którego zadaniem jest zapobieganie manipulacjom na rynku.
To niektóre z tych tweetów o sprzedaży akcji Tesli i zobaczeniu, jak szybko zareagował rynek, mogły podsunąć Muskowi pomysł wykorzystania Twittera do wpływania na rynek kryptowalut. Z ponad 80 milionami obserwujących, z których wielu to zagorzali fanboye, jest to idealna platforma.
Niedawno były chłopak Grimes mocno zaangażował się w promocję memowej monety Dogecoin. W tym artykule przyjrzymy się, jak duży wpływ na rynek kryptowalut ma Musk i do czego może to doprowadzić w przyszłości.
Musk i Dogecoin
Dogecoin to pierwsza moneta memowa. Pierwotnie powstał jako żart w 2013 roku, ale po wydaniu zyskał rzeszę oddanych inwestorów. Niektórzy robili to dla żartu, inni po prostu cieszyli się, że mogą zainwestować w coś tak wyjątkowego. Stało się tak dobrze ugruntowane i uzasadnione, że na giełdach kryptowalut, takich jak OKX, jest to jedna z niewielu monet memowych, które można sklasyfikować zarówno jako monetę memową, jak i monetę topową.
Jak wszystkie kryptowaluty, miała swoje wzloty i upadki, a mimo to jest o wiele bardziej stabilna i legalna niż większość monet memowych. Pierwszy miesiąc Dogecoina na rynku był burzliwy – nastąpił gwałtowny wzrost wartości, po którym nastąpił krach, po którym nastąpiła poważna kradzież. Jednak od 2014 roku wszystko przebiegało dość gładko, a Dogecoin jest popularną, ale niezbyt popularną kryptowalutą.
Wszystko zmieniło się w 2020 roku. W tym samym roku Musk zaczął tweetować o Dogecoinie i zachęcać swoich obserwujących do inwestowania w niego. Niektóre z tych tweetów można uznać za żarty lub jedynie odniesienia do monety. Jednak wielu jego zwolenników potraktowało je jako poważną zachętę do inwestowania.
Częstotliwość jego tweetów na temat Dogecoina wzrosła w 2021 r. Z wyjątkiem jednego odniesienia do Dogecoina jako „pośpiechu” podczas jego występu w SNL, każdej jego wzmiance o Dogecoin i pozornym wezwaniom do inwestowania towarzyszył pośpiech w zakupie Dogecoina i skok jego wartości.
Gdyby Musk nie miał żadnych udziałów w Dogecoin lub w równym stopniu promował różne kryptowaluty, jest mało prawdopodobne, aby ludzie mieli problem z jego zachowaniem. Jednak w obecnej sytuacji jest on głównym posiadaczem Dogecoina i czerpie korzyści finansowe za każdym razem, gdy jego wartość wzrasta.
W każdym innym sektorze finansowym poziom wpływów, jakie Musk posiada i sposób, w jaki je sprawuje, zwróciłby uwagę SEC. W rzeczywistości niektórzy krytycy zaczęli wzywać do wszczęcia dochodzenia przez SEC, a niedawno złożono pozew przeciwko Muskowi, Tesli i SpaceX w związku z tym, jak Musk wykorzystuje Dogecoin.
Dogecoin jest zbyt duży i ugruntowany, aby można go było ciągnąć po dywanie, więc nie stanowi to tutaj większego problemu. Problem polega na tym, jaką władzę powinna mieć jedna osoba nad całą kryptowalutą.
Dogefath to zabawny pseudonim i uroczy żart na temat używania Twittera przez tego ekscentrycznego miliardera do manipulowania rynkiem, ale nie możemy stracić z oczu źródła tego zjawiska. Don Corleone mógł być życzliwym dobroczyńcą dla swojej rodziny i współpracowników, ale ci, którzy przeszli przez Ojca Chrzestnego, cierpieli z tego powodu.
Oczywiście nie sugerujemy, że Musk zacznie zostawiać odcięte końskie głowy w łóżkach posiadaczy rasy Shiba Inu. To tylko przypomnienie, że nawet na zdecentralizowanym rynku pozbawionym nadzoru rządowego powinny istnieć pewne środki chroniące inwestorów.
Jest wysoce prawdopodobne, że nonszalancka postawa Muska wobec manipulacji na rynku i niechęć do moderowania jego zachowań może zmusić firmy i rządy do wprowadzenia ściślejszej kontroli nad kryptowalutami. Byłoby niefortunnie, gdyby zachowanie jednego człowieka zrujnowało prawdziwie wolny rynek dla wszystkich pozostałych.